Świadectwa

Świadectwo rodziców, którzy modlą się za swoje dzieci.

Sylwia i Grzegorz z Trójmiasta
14 listopada 2011

Chcielibyśmy się podzielić swoim świadectwem. Wraz z żoną modlimy się od kilku miesięcy Różańcem Rodziców. Jesteśmy rodzicami 6-letniego Konrada i 4-letniej Moniki.

O modlitwie tej dowiedzieliśmy się podczas niedzielnej Mszy Świętej. Pomyśleliśmy, że warto „zainwestować” kilka minut dziennie w modlitwę za nasze dzieci. Wielką troską napawały nas ciągłe infekcje naszych przedszkolaków. Praktycznie co dwa, trzy tygodnie dzieci były chore i za każdym razem musiały brać antybiotyki. Szczególnie mało odporny był Konrad, który w ubiegłym roku, po kilkutygodniowej infekcji i braniu antybiotyków jeden po drugim, wylądował w szpitalu. Dzieci chorowały nawet w wakacje.

Po wakacjach przyłączyliśmy się do Różańca Rodziców i od tej pory, aż do dzisiaj (piszę te słowa 12 maja) zdrowie dzieci bardzo się poprawiło. Przydarzały się jedynie kilkudniowe i niegroźne infekcje. Nasze dzieci chodzą do przedszkola i należą do najrzadziej opuszczających zajęcia. Dla nas jest to namacalny dowód na konkretne działanie Pana Boga poprzez Różaniec Rodziców i dlatego zachęcamy innych do przyłączenia się dla dobra swoich dzieci.

Chwała Panu!